Ci byli członkowie sekty pomagają teraz innym w ucieczce

Grupa społeczna charakteryzująca się skrajną wiarą lub szacunkiem dla określonej wiodącej postaci lub obiektu, sekty z definicji nie są niebezpieczne. Ale historia uczy nas raz po raz, że ludzie, którzy wierzą, że przemoc jest aktem miłości, lub że są wybrańcami, aby przewodzić ludzkości, skądinąd skazanej na zagładę, lub że ich przywódca jest w rzeczywistości kosmitą, prawdopodobnie mają problemy, które wymagają rozwiązania .

W świecie pełnym niepokoju i chorób, wciągnięcie w kult, który oferuje pokój i ziemię obiecaną, jest… zaskakująco łatwiej niż się wydaje . Jednak to, co nie jest łatwe, to wydostanie się i pomaganie innym. Rozmawialiśmy z niektórymi sektowymi interwencjonistami i deprogramistami o tym, jak pomagają ludziom oderwać się od siebie po tym, jak oderwali się od siebie – oraz o reperkusjach, jakie ta praca ma na ich życie.

W latach 70. byłem zaangażowany w dwie grupy. Jedną z nich była grupa o nazwie Transcendentalna Medytacja lub TM, prowadzona przez hinduskiego guru Maharishi Mahesh Yogi, który zasłynął jako Nauczyciel Beatlesów . Tutaj przeszliśmy od prostej 20-minutowej techniki medytacji do przekonania, że ​​możemy lewitować do pokoju na świecie.

Jednocześnie studiowałem religie porównawcze i szczególnie fascynował mnie hinduizm. Spotkałem człowieka – którego uważałem za mojego prawdziwego guru – o imieniu Swami Prakashanand Saraswati, który miał grupę o nazwie Międzynarodowe Towarzystwo Boskiej Miłości . W latach osiemdziesiątych zabrał grupę z nas z TM i założył aszram w Filadelfii, który był bardziej zorganizowany i sztywny. Niektórzy z jej członków pozwali nawet Maharishiego o miliony dolarów za oszustwo. Swami Prakashanand wykorzystał te pieniądze na założenie świątyni pod Austin w Teksasie, zwanej Barsana Dham. Ale Swami został ostatecznie skazany za: znęcanie się nad dziećmi swojego wyznawcy , choć uciekł z powrotem do Indii, gdzie był chroniony.

Ale uczyli, że zażywanie narkotyków takich jak ecstasy i LSD może pomóc ci zdobyć tę wiedzę. Ich podejście polegało na czerpaniu większych korzyści finansowych ze świata i wierzyli, że dzięki pozytywnemu myśleniu i wierze w dobrobyt możesz zmienić swoje dostosowanie do wszechświata, a to obdarzy cię bogactwem. Kierowała nim kobieta o imieniu Katherine Holt, która powiedziała, że ​​kieruje duchem z XVII wieku mężczyzny o imieniu Ojciec Andre, który teoretycznie był mistykiem. Miała około 30 obserwujących i powodowała, że ​​ludzie łączyli się lub rozdzielali. Poprosiła ich, aby zażywali ekstazy lub uprawiali seks z ludźmi innymi niż ich małżonkowie. Zacząłem pracować z mężczyzną o imieniu Mark, który poślubił kobietę z grupy. Podczas sesji jego żonie powiedziano, aby uprawiała seks z innym mężczyzną na górze, podczas gdy Mark mógł ich słyszeć. Lider powiedział Markowi, że pomimo tego, co słyszy i czuje, musi oddzielić się od tej emocji. Że będzie wolny tylko wtedy, gdy porzuci ego i poczucie własności, które czuł do swojej żony, i odmówi życia według norm społecznych. Potykał się o narkotyki, ale powiedziano mu, żeby nie odczuwał emocji, które odczuwał.

W tym momencie Mark zdał sobie sprawę, że coś jest bardzo nie tak. Poszedł do swoich rodziców, którzy skontaktowali się ze mną przez through Sieć świadomości kultu . Jego dylematem było to, że jego żona i dziecko były w grupie, a to dziecko było karmione piersią przez mamę za pomocą LSD i ecstasy. Opracowaliśmy strategię dotarcia do żony. Jej rodzina miała ślub w Nowej Anglii, więc tam pojechaliśmy. Kult kazał jej trzymać się z dala od męża, który był zły, ponieważ opuścił grupę. Miałem go uspokoić i spróbować pomóc jego żonie dostrzec, jak bardzo ta grupa się myliła. Ale bez mojej wiedzy mój mentor zorganizował dla Marka, aby zabrał swoje dziecko i przeprowadził się do bezpiecznego domu w Kolorado. Kulminacją była długa batalia prawna o opiekę, ale ostatecznie przywódca grupy został aresztowany, a żona odeszła.

Widziałem Maharishi Mahesh Yogi w programie telewizyjnym i związałem się z nim, gdy miałem 17 lat. Spędziłem pięć lat na jego uniwersytecie, gdzie mówiono nam, że możemy przechodzić przez ściany, aby uratować świat. Ponieważ jego zwolennicy byli laureatami Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki i gubernatorami, wierzyliśmy w te twierdzenia. Robiliśmy 22-godzinne medytacje, które doprowadzały ludzi do skrajnych punktów, wielu z nich nawet wyskakiwało przez okna. Maharishi wysyłał również ludzi do stref wojennych w Iranie i Mozambiku, często narażając ich na niebezpieczeństwo. Z biegiem czasu zdałem sobie sprawę, że mimo wszystko nie potrafię lewitować ani przechodzić przez ściany. Więc pozwałem go za oszustwo i zaniedbanie.

Ostatniej nocy w Australii doręczono mi pozew, w którym stwierdzono, że molestowałem słownie 17-letnią kobietę i że zażądała zakazu zbliżania się. Nigdy w życiu nie spotkałem tej kobiety, ale chcieli przez to osiągnąć narrację medialną, która wpłynie na moją wiarygodność. Poza tym, zgodnie z australijskim prawem, gdybym była w restauracji i ta kobieta weszła, mogłabym zostać aresztowana. Musiałem stoczyć długą batalię prawną, a ostatecznie sędzia orzekł, że nie jestem winny. Ale kościół zrobił wszystko, żeby mnie powstrzymać.

Kiedyś leciałam do Australii na przesłuchanie i postanowiłam zabrać ze sobą pudełko mieszanki naleśnikowej, kiedy zatrzymano mnie na lotnisku. Okazuje się, że kościół poinformował ich, że jestem kurierem narkotykowym. Kiedy władze otworzyły moją torbę, zobaczyły biały proszek na moich rzeczach, ponieważ mieszanka naleśnikowa pękła. Ale po tym, jak opowiedziałem swoją historię agentowi przesłuchującemu, dał mi dziesięcioletnią wizę do pracy w Australii, więc nawet to odbiło się na kość. Kiedy miałem do czynienia z kościołem, kazałem uzbrojonym członkom parkować przed moim domem w Filadelfii, kocami zakrywającymi wszystkie moje okna od zewnątrz, a nawet ludźmi przyciskającymi ręce do dziurki od klucza w moich drzwiach, żebym została odcięta od świata zewnętrznego.

Uczestniczyłem w szeregu organizacji kultowych opartych na teozofii, z których główną jest Kościół Powszechny i ​​Triumfalny (który później zdemaskowany jako kult zagłady ), w latach 70. Moja pierwsza żona rozwiodła się ze mną w 1979 roku, ponieważ większość mojego psychicznego czasu płynęła w kierunku kultu. W rezultacie rozczarowałem się grupą. Kiedy odszedłem, byli członkowie mojej grupy pytali mnie dlaczego. Kiedy im powiedziałem, zrezygnowali na podstawie moich informacji, chociaż byli w tym dłużej. Wtedy zdałem sobie sprawę, jak mogę wykorzystać moje doświadczenie, aby pomóc innym członkom sekty.