Dziedzictwo przemocy w więzieniu na Manhattanie Znane jako „Grobowce”

FYI.

Ta historia ma ponad 5 lat.

Aktualności Chociaż Rikers Island przyciągnęła ostatnio uwagę mediów, inne więzienia w Nowym Jorku również zostały nękane przez skandale.
  • Most łączący dwie wieże kompleksu więziennego Manhattan. Zdjęcie autora

    To była środa, wspomina Cadeem Gibbs.

    Dzień poselstwa, a dokładniej pora tygodnia, kiedy więźniowie mogą kupować jedzenie za własne wolne pieniądze, co zdecydowanie wolał od jedzenia podawanego przez personel więzienny. Jednak dla Gibbsa ten dzień wyróżnia się głównie tym, że jego narzeczona przyjeżdżała go odwiedzić: 7 stycznia 2015 r.

    Ale tego dnia, na 6 North, na piętrze nowojorskiego więzienia na Manhattanie, gdzie przetrzymywany był Gibbs, wybuchła bójka między dwoma więźniami. To szybko się nasiliło: para wyciągała noże, dźgając i tnąc się nawzajem wiele razy, zanim funkcjonariusze poprawcy mogli je rozdzielić, powiedział Gibbs.

    Po zatrzymaniu więźniów następowała standardowa procedura następcza: w miejscu roiło się od jednostek pogotowia ratunkowego (ESU). Nazywane „żółwiami” w ich strojach. podobieństwo do Wojowniczych Żółwi Ninja , oficerowie ESU postawili każdego więźnia przed ścianą, podczas gdy ich cele były przeszukiwane w poszukiwaniu broni i kontrabandy. Gdy zakład został zamknięty, narzeczona Gibbsa czekała bezczynnie w holu, czekając na jego spotkanie. Kazano jej wrócić innym razem.

    W następny wtorek Gibbs został przeniesiony na 7 North. Kilka dni później, 17 stycznia, na jego nowym piętrze wybuchła kolejna bójka. Powiedział mi, że sześciu więźniów zostało pociętych bronią przemyconą z zewnątrz. Ponownie placówka została zamknięta i ponownie narzeczonej Gibbsa kazano wrócić do domu.

    „Ten sam oficer ESU, który przeszukał moją celę w 6 North, przypadkowo przeszukał moją celę w 7 North” – powiedział Gibbs. — Pamiętam, jak patrzył na mnie i mówił: „Czy nie przeszukałem cię w zeszłym tygodniu na dole?”.

    W majowym wywiadzie dlaMediaMenteGibbs dodał, że było „wiele, wiele, wiele innych przypadków” przemocy, zwykle związanej z gangami i często z powodu błahych rzeczy. Twierdzi nawet, że widział współwięźniów walczących o sałatkę.

    Gdy walki stały się zrutynizowane, dni zaczęły się rozmywać.

    „W pewnym sensie odczulasz się, ponieważ widzisz to tak często, tuż przed sobą”, powiedział Gibbs. „Po pewnym czasie odrywasz się emocjonalnie”. A kiedy przyjdą żółwie, dodał, już stoisz pod ścianą.

    Cadeem Gibbs po zwolnieniu. Zdjęcie dzięki uprzejmości Cadeema Gibbsa

    Od grudnia 2014 roku do kwietnia tego roku Gibbs był przetrzymywany w Manhattan Detention Complex (MDC), znanym również jako Tombs, kompleksie więziennym, w którym zazwyczaj znajdują się więźniowie o niskim poziomie bezpieczeństwa oczekujący na proces. Dwa piętnastopiętrowe kolosy sądownictwa karnego mieszczą łącznie 881 łóżek dla więźniów płci męskiej, którzy nie mogą wpłacić kaucji w największym amerykańskim mieście i mają szczęście uniknąć Rikers Island, nękanego plagą kompleksu na północ od Queens.

    Byli więźniowie powiedzieli mi, że w środku panuje ciemność i wilgoć, a temperatury są różne. Czasami jest tak zimno jak w lodówce; w innych kuchnia przypomina saunę. Przez szczeliny, które służą jako okna, przedostaje się niewiele światła, a poza celami można poruszać się tylko nieznacznie, zwłaszcza na piętrach o wysokim poziomie bezpieczeństwa.

    Przy White Street 125 wyłaniają się dwie wieże bez twarzy. Biura kaucji znajdują się po drugiej stronie bloku, a ich neony są schowane między barami i kawiarniami. Na parterze jest tylko dwoje drzwi otwartych dla publiczności: jedne do wpłacania kaucji lub wysyłania pieniędzy do więźnia w małym, przyciemnionym pokoju, a drugie do odwiedzania więźniów.

    Ale publikowanie poza grobowcami jest zawsze trochę surrealistyczne. Kiedy ostatnio odwiedziłem, jakiś alarm emitował biały szum gdzieś w pobliżu zaparkowanych autobusów transportu więźniów i samochodów służbowych. Cichy, automatyczny głos wyjaśniał godziny odwiedzin zarówno po hiszpańsku, jak i po angielsku, a turyści przechodzili obok, nie zwracając większej uwagi.

    Ratusz jest dalej; Manhattan Criminal Court jest połączony z więzieniem przez podziemną windę. Chinatown jest tuż za tobą, Dzielnica Finansowa jest z przodu, a SoHo jest rzut kamieniem.

    Gibbs był tam za naruszenie zwolnienia warunkowego po odbyciu kary za posiadanie kokainy, aw wyniku wcześniejszych spór z prawem został umieszczony na piętrze o zaostrzonym rygorze. Nazywał Grobowce „trwałą ciemną chmurą”, a kiedy tam przebywał, czasami stawał na łóżku i patrzył przez małą szczelinę okna na tętniące życiem ulice.

    Gibbs ma teraz 24 lata, jest wolny i pracuje jako konsultant w sprawach karnych w Funduszu Obrony Nieletnich. Ale w listach do narzeczonej w Harlemie z Grobowców pisał o swoim miejscu: „Tak odległe, a jednak tak blisko”.

    Rikers Island może być najstraszniejszym więzieniem w Ameryce. Doniesienia o brutalności i korupcji przyciągnęły uwagę federalnego Departamentu Sprawiedliwości (DOJ), urzędników miejskich i obrońców swobód obywatelskich, chociaż oczekująca ugoda prawna daje nadzieję na reformę. Ale według wywiadów z byłymi więźniami, urzędnikami i prawnikami, Grobowce – choć znacznie mniej widoczne w publicznej wyobraźni – mają własną, brutalną spuściznę.

    „W grobowcach działy się dziwne rzeczy” – powiedział mi jeden z byłych wysokich rangą urzędników nowojorskiego Departamentu Więziennictwa (DOC). „Część korupcji była ciężka. Zawsze był ciężki.

    Manhattan Detention Complex jest jednym z dwóch aktywnych „domów gminnych” w Nowym Jorku. Drugi to Brooklyn House of Detention, który został zamknięty w 2003 roku i ponownie otwarty w 2012 roku. Kiedyś w Bronksie i Queens istniały podobne obiekty, ale już nie. Areszt Bronx był zburzony w 2000 roku (Staples i Home Depot zajmują teraz ziemię, na której kiedyś stał), a Queens House – który miał swój własny paskudny pasmo przemocy – był Zamknięte przez DOC w 2002 roku.

    Jedynym innym obiektem gminnym (choć technicznie nie „domem”) jest pływająca barka z 800 łóżkami w więzieniu u wybrzeży Bronxu, zwana Ośrodek poprawczy Vernona C. Baina , w którym mieści się przelew Rikersa.

    Grobowce otrzymały swoją nazwę od jednego ze swoich poprzedników, monolitu zbudowanego w latach 30. XIX wieku, który został wykonany w stylu egipskiego odrodzenia i na podstawie projektu egipskiego mauzoleum. Nazwa jest anachronizmem – Grobowce są pod wieloma względami zwyczajnym więzieniem, a jedyne dwa podziemne obszary służą do przyjmowania i transportu więźniów.

    W dzisiejszych czasach Rikers jest najbardziej znanym więzieniem w Nowym Jorku, ale pod koniec lat 60. Grobowce były przepełnionym koszmarem, który przyciągał mnóstwo negatywnej prasy. Odnośnie do New York Times „Więźniowie spali na betonowych podłogach bez koców i walczyli z karaluchami, wszami i myszami. Strażnicy byli często oskarżani o brutalność. Co tydzień próbowano popełnić samobójstwo.

    W sierpniu 1970 r. więźniowie zbuntowali się i wziął pięciu CO zakładników na dziewiątym piętrze. Zostali zwolnieni po negocjacjach z burmistrzem Johnem Lindsayem, który wbrew swojej obietnicy wysłał buntowników do zakładu karnego Attica w północnej części stanu Nowy Jork. pomógł przygotował grunt pod niesławne zamieszki tam rok później. W 1974 roku, po pozwie zbiorowym złożonym przez Stowarzyszenie Pomocy Prawnej, sędzia Morris Lasker stwierdził, że panujące tam warunki są niekonstytucyjne i nakazał natychmiastowe zamknięcie grobowców.

    Po serii podobnych nakazów sądowych w latach 80. miasto przeznaczyło miliony na modernizację swoich zakładów karnych. „Nowe Grobowce” (a przynajmniej Południowa Wieża) zostały ponownie otwarte w 1983 roku, po remont za 42 miliony dolarów ; siedem lat później ukończono zupełnie nową Wieżę Północną. Zbudowano most, aby połączyć te dwa obiekty, które więźniowie nazywają odpowiednio „hotelem” i „projektami”. W Wieży Północnej przycisk otwiera drzwi, a cele mają długie stoły, przy których można usiąść. W Wieży Południowej cele są bardziej ciasne, a strażnik musi otworzyć bramę, aby cię wypuścić.

    Wieża Południowa. Zdjęcie autora

    Pod koniec lat 80. warunki w Rikers stały się tak złe, że domy dzielnicowe stały się swego rodzaju schronieniem dla więźniów – nikt nie chciał przejść przez most na przerażającą wyspę.

    „Więźniowie nie chcieliby dostać naruszenia. Jeśli zdarzyło ci się wykroczyć, oznaczało to, że zostałeś przeniesiony z domu miejskiego do Rikers”, powiedział mi Stanley Richards, były więzień, który przebywał tam iw Bronx House. „Domy gminne, kiedy tam byłem, [były] miejscem, w którym chciałeś być. Twoja rodzina ma do ciebie dostęp i nie musi robić tego całego kawałka Rikers Island, z podróżami, alarmami i zamykaniem mostów. To zupełnie inna kultura. Tak więc więźniowie pracowaliby naprawdę ciężko, żeby nie zabrano ich z domów gminnych”.

    Richards jest wiceprezesem Towarzystwo Fortuny , organizacja rzecznicza, która pomaga byłym więźniom przystosować się do normalnego życia. W maju rozpoczął pracę w New York City Board of Correction (BOC), a panel regulacyjny to ma wyznaczać standardy dla wszystkich więzień miejskich. Monitoruje również DOC, agencję miejską odpowiedzialną za populację więźniów liczącą około 11 400 osób. Jest jednym z niewielu byłych więźniów, którzy kiedykolwiek służyli na tym stanowisku. (Przeprowadzałem z nim wcześniej wywiad dlaMediaMentena temat reformy więziennictwa.)

    Zanim Richards został zwolniony z więzienia stanowego, gdzie spędził cztery i pół roku za rabunek, przemoc w miejskich więzieniach wymykała się spod kontroli. Rikers był na krawędzi zamieszek; w ciągu zaledwie dwóch miesięcy w 1994 r Szacowany 176 cięć lub pchnięć nożem na wyspie lub jedno na 90 więźniów. A populacja więzienna miasta gwałtownie rosła, ponieważ polityka policyjna burmistrza Rudolpha Giulianiego w sprawie rozbitych okien wysłała więcej nowojorczyków do więzienia za wykroczenia na niskim poziomie niż kiedykolwiek wcześniej.

    Dla Glenna Martina, założyciela JustLeadership USA , grupa zajmująca się reformą więziennictwa, wszystko to doszło do skutku w 1995 roku, kiedy był przetrzymywany w grobowcach przez prawie trzy miesiące, zanim przeniósł się do Rikers. Powiedział, że wtedy przemoc pochodziła nie tylko od więźniów, ale także od funkcjonariuszy, których zadaniem było utrzymanie prawa i porządku. Choć nie tak piekielny jak Rikers, gdzie amerykański prokurator Preet Bharara w zeszłym roku znalazł „kulturę przemocy”, Grobowce z połowy lat 90. były niebezpiecznym miejscem.

    Glenna Martina. Zdjęcie Jasona Bergmana

    Martin opisał środowisko jako „mikrokosmos społeczeństwa, ale bardzo przewrotny”. Biali więźniowie byliby faworyzowani do prac konserwacyjnych nad czarnymi więźniami, takimi jak on. Powiedział, że konkurencja męskości alfa istnieje między więźniami a męskimi strażnikami, którzy chcą zaimponować żeńskim CO. Jeśli więzień otwarcie flirtował za dużo, zapłaciłby za to później biciem. Były więźniarki powiedziały, że jeśli doszłoby do bójki, która nie obejmowałaby żadnego CO, strażnicy odwróciliby wzrok w drugą stronę.

    „Pamiętam, że funkcjonariusze tworzyli środowisko, w którym, o ile nie wprawiałeś funkcjonariuszy w zakłopotanie przed [ich] przełożonymi, można było wdawać się w bójkę i ranić się nawzajem” – wspomina Martin. - Dopóki później posprzątasz bałagan, a nie zdarzyło się to, gdy przyszli nadzorcy. Nawet funkcjonariusze dadzą ci znać, kiedy przyjdą ich przełożeni.

    Jednak w oczach opinii publicznej sprawy wydawały się na chwilę ucichnąć na początku XXI wieku, kiedy Grobowce zostały formalnie przemianowane na Kompleks Bernarda B. Kerika na cześć człowieka, który zajął wysokie stanowisko w miejskim systemie więziennym w 1994, a w 1998 awansował na komisarza DOC. Dwa lata później Kerik został komisarzem NYPD i ostatecznie tymczasowym ministrem spraw wewnętrznych w tymczasowym rządzie koalicji irackiej ( bez żartów ). Przed wstawiennictwo Kerik, winny oszustw podatkowych i odsiadujący cztery lata więzienia federalnego, startował w wyborach na szefa Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. On Stracony tę szansę, a także jego imię na grobowcach w 2006 roku.

    Bernarda Kerika. Zdjęcie Jasona Bergmana

    Przed swoją hańbą Kerik sprowadził miejskie więzienia z krawędzi, zarabiając pochwała z Harvard University's JFK School of Government. Od 1994 do 2000 przemoc więźniów spadła o 93 procent; poważne użycie incydentów siłowych spadł 72 proc. Pod jego kierownictwem agresywne przeszukania osadzonych i konfiskaty więźniów wzbił się w górę , podczas gdy system oparty na danych o nazwie ZESPOŁY — lub Total Efficiency Accountability Management System, podobny do schematu mapowania przestępczości NYPD COMPSTAT — pomógł wskazać „gorące” obiekty lub te, w których występuje największa przemoc.

    Poza rzadkim samobójstwem więźnia Kerik powiedział, że nie pamięta wielu dramatów w Grobowcach.

    „Nie było nic, co by mnie wyróżniało. Mam na myśli sześć lat. Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek miał tam jakiś problem”, powiedział mi Kerik, który po pobycie w więzieniu federalnym został rzecznikiem reformy wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych. „Jeśli idziesz do iz sądu, mieszkałeś na Manhattanie, chyba że byłeś bardzo brutalny lub potrzebowałeś gdzieś segregacji administracyjnej”. (W takim przypadku udałbyś się do Rikers.)

    „Kiedy masz taki obiekt, w samym sercu społeczności, chcesz mieć pewność, że obiekt jest bezpieczny” – argumentował Kerik. „Nie potrzebujesz problemów w tych obiektach”.

    Ale Kerik powiedział, że słyszał od byłych i obecnych funkcjonariuszy więziennych, że obecnie Grobowce są w zasadzie „kolejnym obiektem na Rikers”.


    Dwudziestodziewięcioletni Anthony, który nie chciał podać swojego nazwiska, mieszka w trzy czwarte domu w Harlemie. Powiedział mi, że był przetrzymywany w grobowcach prawie 20 razy za sprzedaż cracku w latach 2007-2012.

    Kiedy przyjeżdżał na jakikolwiek pobyt, powiedział, że spotka się z więźniami z całego obszaru trzech stanów. „Czasami widywałem chłopaków z Brooklynu i Long Island. A ja na to: „Hej, jak się tu dostałeś?” a oni byliby jak: „Hej, nawet nie wiem” powiedział mi. „Kiedy mnie aresztowali po raz pierwszy, byłem w Bronksie i wysłali mnie do Brooklyn House, a następnie wysłali mnie do Manhattan House”. A ja mówię: „Wow, dużo podróżowałeś”.

    Anthony powiedział, że jego czas spędzony w Grobowcach był naznaczony przemocą ze strony strażników, a nie więźniów. Przypomniał, że CO używali siły na więźniach, aby zaimponować koleżankom, a strażnicy uderzali więźniarki za odmowę (podobne incydenty zostały przytoczone w 2014 r. Raport DOJ na temat Rikers ). CO również tymczasowo odcięliby więźniom; na pocztę i telefon, albo wejść do celi i uderzyć, powiedział Anthony. Anthony dodał, że podczas wizyt w gabinecie lekarskim strażnicy zignorowali jego prośbę o Advil. Odniósł się nawet do CO, którzy pili w pracy, a zapach alkoholu w ich oddechu był aż nazbyt widoczny. (Niektórzy strażnicy najwyraźniej odepchnęliby się od tych nieuczciwych kolegów, mówiąc głośno, że to, co robią, było rażąco złe.)

    Wraz z innymi więźniami, których znał, Anthony powiedział, że otrzymał dodatkową opłatę za napaść za walkę z CO. To oczywiście wydłuża czas spędzony za kratkami, ale z tego, co opisał Anthony, jest to sytuacja bez wyjścia: ;są ciągle gadane, ale jeśli zdecydujesz się odpowiedzieć, to Ty płacisz.

    „Wyciągną pióro i powiedzą: „Moje pióro zrani cię bardziej niż cokolwiek innego”. Przypomniał sobie Antoni. „Zawsze mówią, że: „Moje pióro zrani cię bardziej niż cokolwiek innego”.

    W czerwcu 2007 roku, kiedy po raz pierwszy przybył do grobowców, Anthony powiedział, że więzień rozmawiał z dowódcą na siłowni na 7 South, a następnie został pobity na oczach Anthony'ego i jego przyjaciół. Anthony i inni więźniowie zamknęli drzwi, więc żółwie nie mogły natychmiast wejść; w ich umysłach chodziło o to, aby walka mogła toczyć się uczciwie. W końcu drzwi zostały otwarte, a więzień został „skoczony i zbity maczugą”, jak wspominał Anthony.

    Później w tym samym roku, 5 grudnia, Anthony powiedział, że obserwował wybuch bójki między dowódcą a więźniem. Z tego samego powodu: więzień coś powiedział, a dowódca go uderzył. Chłopak był tak ciężko pobity, powiedział Anthony, że kiedy później przyniesiono go z powrotem do celi, kazano wszystkim więźniom stanąć pod ścianą; tym razem po to, by nie widzieli siniaków. „Usiądź na łóżku i nie patrz przez okno” – powiedział Anthony, podszywając się pod CO. – Jeśli przyłapią cię na patrzeniu przez okno, poturbują cię. „Zamknij oczy. Spójrz na ścianę”.

    Podobnie jak Cadeem Gibbs, Anthony powiedział, że dni straciły na znaczeniu, zamiast tego utworzyły jedną długą sekwencję przemocy, która stawia każdego więźnia i dowódcę na nieustanną czujność. Powiedział, że to było „wstrząsające” – coś, w co nie mógł uwierzyć, działo się w centrum Manhattanu.

    „Kiedyś chodziłem na nabożeństwa katolickie dla spokoju ducha i po prostu po to, by czuć się, jakby mnie tam nie było” – powiedział. – Żeby zachować zdrowy rozsądek, bo będąc tam, twój sposób myślenia jest zupełnie inny. Wybuchnie tam walka, albo ktoś został tam pocięty. Musisz być bardzo regularnie świadomy tego, co się dzieje – jesteś na szpilkach i igłach. Bo nigdy nie wiadomo, co się stanie.


    W ciągu ostatnich kilku lat w Grobowcach wybuchło wiele skandali. W czerwcu 2009 r. długoletni rabin placówki Leib Glanz został zawieszony za regularne organizowanie uczt z rostbefem, łososiem i kurczakiem dla grupy ortodoksyjnych Żydów oraz 60-osobową bar micwę dla syna więźnia. Później było zgłoszone że Glanz zaparkował ciężarówki satelitarne przed grobowcami, aby więzień mógł oglądać ślub krewnego w Izraelu w więziennej telewizji. (Glanz był ostatecznie naładowany i skazany w 2013 r. za oszukanie federalnych z państwowych dotacji mieszkaniowych.)

    W 2010 roku kapelan Grobowców był aresztowany za przemyt trzech żyletek i nożyczek. W marcu tego roku odnośnie do toczącego się procesu sądowego, lekarz w grobowcach rzekomo powiedział więźniowi, aby wyrzucił palec do śmieci po tym, jak został przypadkowo odcięty przez elektroniczne drzwi. W maju aresztowano 19-letniego weterana CO, odnośnie do Codzienne wiadomości , za przemyt „telefonów komórkowych, tytoniu i zapalniczek, oprócz dziewięciu gramów cracku i trzech uncji marihuany”. Fabuła podobno zaangażowany jeden osadzony i dwóch osadzonych, a także dwoje krewnych.

    A potem jest facet, który w czerwcu złożył pozew twierdząc, że stał się impotentem, ponieważ podejrzany lekarz nie zdołał wyleczyć swojej sześciodniowej erekcji w 2011 roku. Na początku tego miesiąca ten człowiek wygrał od miasta ugodę o wartości 750 000 dolarów.

    Wieża Północna. Zdjęcie autora

    Mimo wszystko, jeśli przeszukasz najnowsze informacje prasowe lub plany w DOC lub Department of Investigation (DOI) – oficjalnym miejskim organie nadzoru – nie będziesz wiedział, że Grobowce w ogóle istniały. Placówka jest po prostu notatka w zeszłorocznym raporcie o Rikers opublikowanym przez federalnych, a kiedy po raz pierwszy zapytałem o grobowce przez e-mail, rzecznik DOC odpowiedział, pytając mnie, czy widziałem najnowszy plan działań przeciwko przemocy dla Rikers Island.

    Żaden z obecnych funkcjonariuszy poprawczych nie chciał mówić w tej sprawie. Zgodnie z zasadami DOC, funkcjonariuszom nie wolno legalnie rozmawiać z mediami bez upoważnienia, a prośby i telefony do funkcjonariuszy poprawczych' Stowarzyszenie Dobroczynne, a także jego szef, Norman Seabrook – kim jest… podobno w obliczu federalnego śledztwa w sprawie rzekomych łapówek – pozostało bez odpowiedzi.

    Jednym z głównych problemów konsekwentnie przytaczanych przez krytyków Grobowców jest pogarszający się stan nadzoru. W obecnym stanie warunki życia w miejskich więzieniach monitorują cztery agencje: Nowojorska Rada Więzienna, Stanowa Komisja ds. Więziennictwa stanu Nowy Jork, Departament Śledczy Miasta Nowy Jork oraz własny wydział dochodzeń wewnętrznych DOC.

    „Jedyną rzeczą, którą słyszę, jest to, że zarządzanie przez lata stale się pogarszało”, powiedział mi były wysoki rangą urzędnik DOC. „Ludzie w zarządzie nigdy nie kierowaliby lat temu, od strażników w dół”.

    Oczywiście krytycy mówią, że to wymowne, że zabrali federalni i media takie jak… New York Times, Nowojorczyk , a Głos wioski do ujawnić brutalność na Rikers, a nie na agencjach, których zadaniem jest pilnowanie miejskich więzień. Jak powiedział mi Stanley Richards po tym, jak został potwierdzony jako członek BOC: „Raport, który wyszedł z Departamentu Sprawiedliwości na temat Rikers… powinien wyjść poza zarząd!”.

    Kolejnym punktem nacisku był Projekt Praw Więźniów w Towarzystwie Pomocy Prawnej. Organizacja ma złożyła serię pozwów zbiorowych przeciwko miastu z powodu złej higieny, nadmiernej siły, zdrowia psychicznego i oburzających czasów oczekiwania na oskarżenia w kojcach sądowych związanych z Grobami – które, jak powiedziało mi kilku byłych więźniów, mogą nadal trwać poza granicami prawnie upoważniony 24 godziny. Wraz z federalnymi z Departamentu Sprawiedliwości, Towarzystwo Pomocy Prawnej właśnie wygrało ważną ugodę przeciwko miastu, która doprowadzi do nowego nadzoru federalnego nad Rikers, a także zaostrzonych przepisów, nadzoru i kamer na ciele.

    W 2006 roku świadectwo do Rady Miejskiej, John Boston, dyrektor Projekt Praw Więźniów , podkreślił zalety więzień w dzielnicach: ich lokalizacja oznacza, że ​​więźniowie nie muszą być przewożeni tak daleko, gdy udają się do sądu, a więźniowie mogą być bliżej członków rodziny i prawników.

    Boston powiedział, że jego organizacja otrzymuje stały napływ skarg od więźniów na przemoc, opiekę medyczną i nieprofesjonalne zachowanie we wszystkich więzieniach miejskich. Więc nie był zaskoczony opowieściami o chaosie w centrum miasta.

    „W nowojorskim więzieniu nie ma nic szczególnego w Grobowcach” – powiedział mi. „Nie wydaje mi się, żeby to był przypadek, że słyszałeś te historie, ponieważ jest to część nikczemnego i niebezpiecznego systemu więziennego”.

    „To ta sama populacja i ten sam personel [jak Rikers]” – dodał Boston.

    W ostatnich latach przemoc gangów w Nowym Jorku eksplodowała, przyczyniając się do wzrostu liczby strzelanin w mieście, burmistrz Bill de Blasio powiedział . Wysiłki jego administracji skierowane były do ​​odwiedzających miejskie więzienia, takich jak Rikers, którzy mają stowarzyszenia gangów i 34-godzinna częściowa blokada na wyspie w marcu podobno wynikało z przemocy związanej z gangami. I odnośnie do New York Times , wszystkie więzienia miejskie – nie tylko Rikers – zostały zamknięte dopiero w zeszłym miesiącu.

    Ta działalność gangów pomaga wyjaśnić, dlaczego skargi przekazywane Towarzystwu Pomocy Prawnej są poufne, powiedział mi Boston. Twierdził, że strach przed odwetem uniemożliwia więźniom rozmowę z reporterami. „W więzieniach gminnych istnieje poważna groźba odwetu” – powiedział. – Byliby… głupi, gdyby z tobą porozmawiali.


    Zapytana o grobowce, Diane Struzzi, dyrektor ds. komunikacji Departamentu Śledczego, wskazała mi wspomniane wyżej aresztowania 19-letniego weterana CO, więźnia i innych osób przez DOI i prokuratora okręgowego Manhattanu na początku czerwca . „DOI nie komentuje toczących się śledztw, ale badało i nadal zajmuje się istotnymi kwestiami dotyczącymi więzień City, w tym między innymi napaściami i fałszywymi doniesieniami oraz przemytem przemytu” – napisała w e-mailu.

    W oświadczeniu dlaMediaMenterzecznik DOC wysłał e-mailem: „14-punktowa inicjatywa komisarza [Josepha] Ponte'a przeciwko przemocy tworzy kulturę bezpieczeństwa we wszystkich obiektach DOC. DOC dodał kamery bezpieczeństwa, zreformował procedury wjazdowe, aby powstrzymać przepływ przemytu, zwiększył możliwości edukacyjne więźniów w celu zmniejszenia bezczynności i rozwija zespoły interwencji kryzysowej, aby szybciej reagować na incydenty. Znacząca reforma wymaga czasu i jesteśmy przekonani, że nasze reformy prowadzą do bezpieczniejszego DOC”.

    Powołując się na dane DOC, rzecznik wskazał, że Grobowce są „średnio mniej brutalne niż reszta DOC”. Jednak użycie siły w okresie od grudnia 2014 r. do maja 2015 r. zwiększyło się o 15 procent w porównaniu z tym samym okresem rok wcześniej. Rzecznik dodał, że incydenty skutkujące jakimikolwiek obrażeniami są na dół 7 procent, co odzwierciedla ogólnomiejski trend, w którym użycie siły zwiększyło się od stycznia o 26 procent, ale liczba przypadków obrażeń spadła o 5 procent. Rzecznik nie dostarczył żadnych informacji na temat konkretnych incydentów lub zarzutów dotyczących przemocy i powiedział, że DOC nie był w stanie przedstawić statystyk dotyczących przemocy według roku.

    Kiedy Stanley Richards spotkał się z przedstawicielem terenowym BOC ds. domów w dzielnicach na początku czerwca, Manhattan Detention Complex nie znalazł się na liście „najciemniejszych”, to znaczy tych naznaczonych ciężką przemocą gangów i nadużyciami CO. Słyszał jednak, że ostatnio miało miejsce wiele znaczących transferów więźniów o wysokim poziomie bezpieczeństwa z Grobowców do Rikers.

    Richards powiedział, że brak przejrzystości może pomóc wyjaśnić, dlaczego te historie, celowo lub nieumyślnie, nie są bardziej eksponowane.

    „Domy gminne są w większości poza zasięgiem wzroku, z pamięci”, powiedział mi. „Komisarz [DOC] nie odwiedza ich tak często, jak odwiedza wyspę. A więc tak, istnieje bardzo realna możliwość, że domy w gminie są wypełnione przemocą i nie jest to zgłaszane. Jest zarządzany na bardzo lokalnym poziomie”.

    Co do tego, jak powstrzymać ekscesy w miejskich więzieniach poza Rikers: „To muszą być dwa kierunki” – argumentował Martin. „To musi być oddolne, z CO myślą inaczej o swojej pracy, mają inne rozumienie i rolę oraz są wynagradzani, ale robią rzeczy, o których mówimy, że nam zależy. A potem odgórnie, jak pociąganie ludzi do odpowiedzialności i ustanawianie tej kultury”.

    Dodał: „Nie widzę żadnej z tych rzeczy”.

    Tak więc, gdy urzędnicy miejscy walczą o wyremontowanie Rikers, byli więźniowie w Grobowcach mają nadzieję, że nie zapomną więzienia, które znajduje się zaledwie kilka przecznic od ratusza – takiego, które i tak było dla nich zbyt brutalne od zbyt dawna.

    „Nie możesz tego nie zobaczyć, kiedy przechodzisz obok” – powiedział mi Cadeem Gibbs. — Ale kiedy jesteś po drugiej stronie tych murów, nie masz pojęcia, co się dzieje.

    Śledź Johna Surico na Świergot .